Tryptyk Syberyjski III s
Wagony na bocznicy stały przystrojone,
z flagą biało czerwoną tkwiącą nad
wrotami.
Ktoś orła namalował z krzywymi
skrzydłami,
i napisy "wracamy" - w brzózki umajone.
Echo stuku pociągu po tajdze się niesie,
zostawili cierpienie znaczone zesłaniem.
Powracają obdarci na Polski wołanie -
wiatr akordy harmoszki rozwiewa po
lesie.
Za pociągiem się wloką gwiazdy Magadanu,
blask Księżyca się pluska w zakolach
Kołymy.
Maszynista zagwizdał przy stacji dla szpanu
-
machają bukietami radosne dziewczyny.
Jak gęsi powracają do gniazd Lechistanu,
rozrzucone po łagrach rozbite rodziny.
Jeszcze dzisiaj drzewa w tajdze po polsku śpiewają - o Polskich zesłańcach pamięć zachowają...
Komentarze (28)
Witaj Andrzeju:)
Szkoda,że tak mało Polaków powróciło,
za dużo ich tam życie niestety straciło
Pozdrawiam:)
Dobrze, że piszesz tak wartościowe wiersze, na dodatek
w piękny sposób.
Pozdrawiam serdecznie Andrzejku:)
Bardzo dobry cykl i wartościowy. Pozdrawiam.
Dobrze napisany sonet Andrzeju.
Ciężkie życie wiedli tam Polacy.
Ciekawe, czy namalowali orła z koroną?
Pozdrawiam serdecznie :)
Interesujące, znów daje do myślenia pozdrawiam
serdecznie;)
wszystkie trzy sonety mają u mnie wieeelkie uznanie,
świetnie odtworzyłeś klimat i cierpienie ludzi
skazanych na zsyłkę, gratuluję Andrzeju :)
Smutny cykl z optymistycznym zakończeniem. Brawo!
pięknie.
Bardzo ciekawe :))
świetny :) jestem pod wrażeniem każdej cześci
potrafisz pomalować strofy piórem
kawał dobrej roboty :)
pozdrawiam:)
świetny, jak dobrze, że są jeszcze Polacy z tak
gorącym sercem jak Ty.
chylę czoła :):)
świetnie i dziękuję Andrzeju za przybliżenie
historii:) pozdrówka
Witaj,
wielu z nich znałam...
Z czasem nie było im tak wesoło, ani miło...
Mam co czytać i cenić.
Serdeczności łączę.
No, no. Odwaliłeś kawał dobrej roboty.
Pięknie skonstruowane sonety.
Zasłużyłeś na wielką pochwałę...
Pozdrawiam. Miłego dnia i całego tygodnia :))
Bardzo dobry wiersz... pozdrawiam