Trzeci dzień wiosny
od wczoraj do jutra
od milczenia do ciszy
jestem cieniem brązowym
słowem pionowym
nadzieją na odrzucenie starych łez
prawą nogą
trzeciego dnia wiosny
za oknem świeci słońce
wstałem
to nic że lewą
autor
Mirosław Madyś
Dodano: 2019-04-28 11:25:16
Ten wiersz przeczytano 1819 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Nie ważne którą nogą, ważne że wstałeś :) Pozdrawiam
:)
oczywiście, że to nic :-)
Ciutkę zawirowany Twój wiersz, ale z przyjemnością
przeczytałam.
Babcia Teresa - z wiosną cała nadzieja :) Dziękuję za
komentarz:) Pozdrawiam :)
Najważniejsze, że się jeszcze wstaje a reszty to już
wiosna dokona, dobrej nocy
Stella-Jagoda - a może uda się obiema:) dziękuję i
pozdrawiam :)
Kropla47 - dziękuję i pozdrawiam :)
KlinikaZmysłów - dziękuję za ciepły komentarz:)
Pozdrawiam :)
Ważne to, ze wstajemy....jest szansa jutro wstać
prawa.
Pozdrawiam :)
Uwielbiam, gdy wersy posiadają tajemniczą umiejętność
zatrzymania czytelnika, wprowadzając go w stan analizy
:)
To nic, ze lewą...pozdrawiam;)
AMOR1988 - dziękuję za komentarz:) Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawa refleksja.
I niech każdy dzień wiosny- zachwyca :)
Iris& - dziękuję za wpis:) Pozdrawiam :)
BordoBlues - też bywam, niekiedy z piorunami:)
Dziękuję za wpis:) Pozdrawiam :)