TRZEJ PRZYJACIELE Z...KIELISZKA
Zenek, Bolek, oraz Zdzichu,
to są kumple po kielichu.
Gdy butelka jest i szklanka,
rozpoczyna się sielanka.
Potem jeszcze naleweczka,
ze wspólnego kieliszeczka.
Wreszcie do domu wracają,
och, jakie przygody mają!
Jeden w prawo, drugi w lewo,
a ten trzeci głową w drzewo.
Huknął mocno, był upadek,
guz na głowie, potłukł zadek.
Mruknął szpetnie coś pod nosem,
zanucił przepitym głosem:
"Góralu, czy ci nie żaal...",
ptak się zerwał, frunął w dal...
I tak z wielkim bólem głowy,
wracał TERCET KIELISZKOWY!
Jan Siuda
Komentarze (10)
Udana satyrka na trzech kumpli od kieliszka.
jeśli od wódki
trzej przyjaciele
grosza w kieszeniach
nie mają zbyt wiele:)
Pozdrawiam:)
dobre rymy, odpowiednie do ironicznej treści
częsty widok, niestety
czesty to widok w mojej okolicy, przykry,
przygnebiajacy...ich i nie zal, zal rodzin..
pozdrawiam:)
Z humorem o nieciekawym zjawisku.
Zastanawiam się czy przez wzgląd na wymowę " trʹii
̯o", nie lepiej brzmiałoby
"Powraca do domu trio,
och, jak ciężko dzisiaj idą!" od
"Powraca do domu trio,
och, jak ciężko im się szło!"?
Ale mogę się mylić.
Miłego dnia:)
:)
pozdrawiam
Smutny widok.Żal takich ludzi.Pozdrawiam:)
no to przed snem uśmiechnąłem się .. całe szczęście że
nie piję to sobie mordy nie rozbiję ..
Świetna ironia.