Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Trzepota skrzydełkami

Stoję w parku pełnym klombów i sosen
pachnących na zmianę zapachem zmieszanym.
Słońce przeciska się między listkami,
stara się ogrzać mą twarz zmarzniętą,
od zimnego wiatru, który zaczął mocno wiać.
I wsłuchałem się w jego dźwięki,
tak głośno grał, grał równomiernie.
Podążam z tym dźwiękiem do jego początku,
mijam kontynenty, morza i nie gubię wątku.
Jest coraz słabszy im jestem bliżej,
teraz czuję na ustach i widzę oczyma,
to lecący motyl skrzydłami wiać zaczyna,
gdzieś po drugiej stronie ziemi i znika.

autor

Albert Fish

Dodano: 2008-10-27 10:02:43
Ten wiersz przeczytano 961 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

pirania67 pirania67

albercie...ten wiersz zasługuje na więcej niż dwa
głosy...dokładam trzeci(mam cichą nadzieje,że będą
kolejne)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »