Trzy limeryki ,, pijane,,
Pijak emeryt ze Szczawna Zdroju
cały dzień hałasował do znoju.
Dopadli w końcu dziada,
tak wszystkim odpowiada :
dopiero w grobie zaznam spokoju.
Jeden pułkownik emeryt w Spale
przy wódce wylewał swoje żale,
że nikt go nie docenia.
A pijaczki spod Wlenia
mówią do mnie : panie generale.
Pijaczek komentował pod Żaganiem
o tym kto jest kolegą jednym zdaniem.
Mowa jego była krótka,
jedynym kumplem jest wódka.
Pomylił kolegę ze zwykłym chlaniem.
Komentarze (9)
Genialne :)
och jak ja lubię twoje limeryki Maćku, przywołujesz
uśmiech i dobry humor na resztę dnia - nie każdy tak
potrafi limerycznie* - ukłon z plusem przesyłam
Jan wylał żale na Szelmencie Wielkim,
że miał kolegów, ale do butelki!
Im bardziej zaglądał,
(działało jak sondaż),
znajomych przybyło - w końcu rzekł dzięki!
Cóś okropnego !!!
żE to nie pogoni się stąd.
PANA POETY.
Poskarż się, że naruszyłem twoje uczucia.
3 x tak. Pozdrawiam :)
Fajne limeryki, choć nałóg mniej fajny.
Pozdrawiam Maćku:)
Pijaczkom chyba łatwo przychodzi mylenie xD Pozdrawiam
serdecznie +++
Pewna nauczycielka z Łagowa
Miała wynik badań skomentować:
- Pijacy żyją krócej.
Na to jej odrzekł uczeń:
- Ale za to widzą dubeltowo!
:*)