Trzy limeryki muzyczne
Dwaj bębniarze zagrali raz w Zbicznie.
Pierwszy grał pałkami całkiem ślicznie,
drugi partię solową,
walił w swój bęben głową.
Chwalił się potem,że grał rytmicznie.
Raz dwie blondynki spod miasta Spały
na rynku na skrzypcach ładnie grały.
Za udane kuplety
rzucali im monety.
Sęk w tym,że te skrzypce strun nie
miały.
Nie mógł się zięć pod Nieporętem
pogodzić z teścia swego talentem.
Ten wszystkich instruował
że żonę też wychował.
Bowiem z profesji był dyrygentem.
Komentarze (16)
limeryki z uśmiechem fajne
serdecznie pozdrawiam
Pokrętne , ale wesołe . Dobry pomysł . Pozdrawiam
a ja myślałem ,że znasz się także na typach limeryków
a tu ...lipa
a jak gra na skrzypcach bez strun cię nie bawi to
trudno
to nie moja wina Marysiu
Fajne i pomysłowe, pozdrawiam :)
ale to ma być i absurd, i wesołość.
Poza tym masz bardzo rozgadane wszystkie limeryki, a
winny być oszczędniejsze w słowach, bardziej
wygłaskane.
Marysiu, nie naraziłaś się ale zadziwiłaś mnie swoim
podejściem do absurdu
odpowiem ci pytaniem : a czy widziałaś kiedyś aby ktoś
grał na skrzypcach bez strun ?
Maćku - a ja może się Tobie i narażę ale zapytam - w
której miniaturce jest spełniony warunek absurdalnego
zakończenia? Takowe winno być w limeryku. Jeśli go nie
ma, to zamiast limeryków są wierszyki.
a chcąc coś zrobić, spróbuję przerobić:
Ongiś blondynki z miasta Spały
na skrzypcach w rynku ładnie grały.
Za udane kuplety
dostawały monety.
Rzecz w tym,że nie skrzypce płakały.
OK Michał
poprawiamy aby się podobało
choć to nie o rynek w Spale chodziło
Wszystkie dobre, ale też do mnie najbardziej trzeci
przemawia, miłej niedzieli życzę Maćku :)
Dla mnie najlepszy ostatni. Blondynki też "niezłe" -
kasę zebrały za wygląd... Życie :(
Pozdrawiam :)
Dobrze się czyta, ale drugi absolutnie do mnie nie
przemawia. Jeśli panie grały na rynku, to było to w
mieście, a nie koło miasta.
super wszystkie, ale szczególnie druga (niezłe musiały
być te blondynki...)
Przez 35 lat pracowałem w Akademii Muzycznej w Łodzi
mimo że w administracji to widziałem w tej sztuce
wiele dewiacji... jak dla mnie ten z bębnem najlepszy,
pozdrawiam :)
Zabrzmiało muzycznie.
Udanej niedzieli.
fajne :) Miłego dnia