Trzy limeryki o ...nienawiści.
Zawistny chłopek co był z miasta Bielce,
mową nienawiści przejął się wielce.
Dlatego dla przykładu,
nie będzie już pluł jadu.
Tylko będzie go sączył po kropelce.
Ostatnio na przedmieściu Ałma –Aty,
tak powiadał psychol do psychopaty:
nic,że koniec nienawiści,
ja ludzi jak kupę liści,
już dawno spisałem panie na straty.
Chłopek roztropek spod wioski Wdzydze
pośród zadziornych grał w pierwszej
lidze.
Co dzień brał dwie siekiery
i wrzeszczał : do cholery,
jak ja zawistników nienawidzę.
Komentarze (6)
brzydzę się nienawiścią
miłego dnia :)
Broniu -chyba nie takie ładne ;-)
Ładne, udane limeryki. Pozdrawiam Maćku.
Pewien chłop ze wsi Gardeja
Miał sąsiada za złodzieja,
A przy tem
Bandytę.
Twierdził "To on sieje nienawiść, a nie ja."
doskonałe, trudno się nie zaśmiać :-) :-) :-)
Nienawiść nienawiścią zwalczać? Faktycznie absurd.
Miłego dnia.