Trzy limeryki ,,nieobyczajne,,
Donoszą z miasta Jelenia Góra,
jak pewien Wacek marnuje pióra.
By puszczać potem gnioty,
bez wartości głupoty.
Bo czego oczekiwać od gbura ?
Zawzięty chłopina pod Kozami,
codziennie rzucał inwektywami.
Skazany na więzienie,
w sprawie o zniesławienie,
wyzywał więźniów ze strażnikami.
W chłopku roztropku rodem spod Myzji,
od zawsze jest mnóstwo hipokryzji.
Prawdą się ciągle brzydzi,
nie wierzy w to co widzi.
Jak spiker w prywatnej telewizji.
Komentarze (7)
hmmm... no tak, bardzo prawdziwe ;-)
Niech i beda "nieobyczajne"
Pisz wiecej - te sa "superfajne"
Z upodobaniem :)
No i znów pięknie limerykowo
Dziś hipokryzja to norma, ale dobrze, że nikt nie
nazywa tego czymś naturalnym tylko wciąż "Hipokryzją"
:) Pozdrawiam serdecznie +++
Dla mnie drugi najlepszy... pozdrawiam :)
Chłopek roztropek (ten z Nowogrodzkiej)
Chce sejm bis zrobić gdzieś pod Otwockiem.
"Coś na kształt szkoły,
Niech się matoły
Uczą do licha, jak grać w te klocki."
Fajne te limeryki, podobają mi się. Pozdrawiam.