Trzy limeryki z palindromem 2
* autor palindromu : Tadeusz Morawski
Okładał raz batem we wsi Złota,
chłopek kota bo milczy niecnota.
Bowiem z samego rana,
ktoś pożarł zapas siana.
A to kłamał koń - okłamał kota.*
Dawała pączki sarnom pod Białowieżą,
pani nauczycielka razem z młodzieżą.
Leśnicy się przyglądają
i tak się zastanawiają :
może jutro ta dama da tortu jeżom?*
Para emerytów nad rzeką San
miała raz na zarobek kiedyś plan.
Dzisiaj prócz emerytury,
okradają kolektury.
Napada pani i napada pan.*
Komentarze (11)
super
miłego dnia
Rewelacyjne połączenie limeryku i palindromów
uwielbiam takie wiersze w których występują palindromy
i inne zabawy słowne.
Witaj Maćku:)
Jak zawsze Twoje limeryki godne uwagi tym bardziej z
palindromem:)
Pozdrawiam:)
Zgrabne.
Dziękuję za humor Macieju :)
Pozdrawiam
:) Fajne.
Pozdrawiam.
Wszystkie dobre a najlepszy "plan"
co wymyślił z paniom pan. Pozdrawia serdecznie
Pod wrażeniem jestem i nie mogę wyjść:):)
Miłego dnia Maciejku :*)
Ciekawe połączenie. Podoba mi się drugi.
W ostatnim zamiast
"miała raz na zarobek kiedyś plan."
czytam sobie
"miała na złotą jesień tajny plan", lub inaczej,
ale to nie mój limeryk:)
Miłej niedzieli
Świetne. :)
Pozdrawiam Macieju.
:)