Trzy pociechy
Dziadkowie muszą mieć stalowe nerwy.
Były sobie trzy dziewczynki
Olga, Zuzia i Amelka,
chociaż w domu krzyku dużo
ale jaka radość wielka.
Choć w pokoju rozsypane
zabawki dokoła,
chociaż nieraz piski głośne
zabawa wesoła.
Miło patrzeć na figielki
kochanych mych dziatek,
bo to teraz jest nieznany
ich maleńki światek.
Chociaż hałas jest bez przerwy
my spokojne mamy nerwy.
Niech zrozumie ta dzicz młoda,
że z dziadkami jest wygoda.
Co maleństwa takie czują ?
Czy to kiedyś uszanują ?
Pojąć dziadki muszą w stanie
jak się bawią małe Panie.
Komentarze (21)
znam to szczęście, bo mam aż cztery szczęścia - ładny
wiersz - pozdrawiam:)
Z sercem o wnuczkach:) Nie dziwię się jak kiedyś
zostanę babcią będę rozpieszczać wnuków:))
Najważniejsze, żeby wnuki zapamiętały swoich dziadków,
z jak najlepszej strony. Pozdrawiam
Piękny wiersz dla wnucząt.Pozdrawiam serdecznie:)
po prostu pięknie...
choć jeszcze to szczęście nie jest mi dane...
pozdrawiam serdecznie:)
Przyjemny, cieplutki wierszy od dziadka dla kochanych
wnuczek. Pozdrawiam.
Wesoło i zabawnie...sympatycznie:) miłego wieczoru
Pozdrawiam:)
dziadkowa miłość najpiękniejsza, pozdrawiam
Bardzo sympatyczny, wesoły i optymistyczny wierszyk;-)
Podoba mi się!
Ciepły, wesoły wiersz, pozdrawiam:)
Dziadku to nie są stalowe nerwy, lecz miłość, która
trwa bez przerwy. Czysta radość:). Pozdrawiam
Bardzo wiele ciepła jest w tym
dziadka wierszu:)
Miejmy nadzieję,że kiedyś uszanują te dziadków
starania,a najbardziej gdy same będą dzieci a potem
wnuki miały...
Z przyjemnością
Pozdrawiam serdecznie:)
Fajny wiersz. Jeśli świat ich nie popsuje, będą chlubą
dla rodziców i dziadków. Niech zdrowo rosną.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz o miłości i cierpliwości dla
wnuczek....Ponoć wnuki kocha się bardziej niż własne
dzieci ....Pozdrawiam serdecznie