Trzy puszki..
Chodź Cię na statek zabiorę który
we mgle nie rozwali się o złe góry
statek ogromny jak wiara ślepca
która iść każe, a nie uśmierca
A dokąd ten rejs?.. nie pytaj na razie
być może się kiedyś to później okaże
pod kapslem z coli przesłanie wróżki
wyślij sms.. dostaniesz trzy puszki
Zdziwiona ? e.. a niby dlaczego ?
tak wiele przecież przechodzi w nic z
tego
w dobie upadku w epoce zobojętnienia
można się wybić kradnąc marzenia
Oddaj mi swoje, mi lepiej niż innym
ja od małego pragnąłem być winnym
kradnąc zabawki w przedszkolnej sali
nigdy za rękę mnie nie złapali
Komentarze (1)
Bardzo interesujący wiersz, chociaż tytuł troszeczkę
mnie zmylił ;-) Pozdrawiam cieplutko ;-)