trzy wybiegały
w zielonych latach trzy wybiegały
czarna blondyna i ruda
w jasiowskich łąkach zrywając kwiaty
tkały marzenia w opasłych wiankach
z realizacją na długie lata
te trzy los równo szczęściem doświadczył
-
partnerów dając wiernych do deski -
i obdzierając ze złudzeń gorzko
kazał za chwile beztroski płacić
i skreślać z planów spraw coraz więcej
od tej soboty we dwie wędrują
po tamtym brzegu zbierają kwiaty
a we mnie smutek cięży niż ołów -
noc przesiąknięta żalem do Stwórcy -
bolesna strata
to nie jest pora na zamykanie
rozdziałów życia gdy życie pięknem
zmysły uwodzi wzbudza apetyt
choć w mojej świecy tli się wciąż
płomień
wciąż proszę Boga o więcej chwil
Komentarze (19)
świeca pali się jeszcze choć po plecach chodzą mi
dreszcze po tych latach co za mną zostały a w dłoniach
ogarek tak mały mi został
Piękny wiersz, uwieczniający chwile życia Czarnej,
Rudej i Blondyny ... to się liczy, reszta w reku Boga.
Serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję bardzo za pozostawione refleksje, nieco lżej
jak to ze mnie wyszło. Z. Wodeckiego też bardzo
przeżyłam i dzisiejsze wiadomości o zamachu. Tyle
śmierci wokół nas, chyba za wiele.
przytulam Celinko:*)
akurat dziś usłyszałem anegdotę opowiedzianą na
koncercie przez pana Zbigniewa Wodeckiego:
lekarz mówi do pacjenta:
- zostało panu najwyżej dwa miesiące życia...
pacjent, początkowo załamany, przestaje się przejmować
i spotykają się znowu po dwóch latach
- panie doktorze, poznaje mnie pan?
- Aaa, tak.
- dawał pan mi tylko dwa miesiące życia , tymczasem
minęły już dwa lata i jak pan widzi czuję się
świetnie..
- bo widzi pan , gdy pacjent jest aż tak
zdeterminowany, to medycyna jest bezsilna
/ troszkę skróciłem, ale konkluzja ta sama/
https://www.youtube.com/watch?v=pV2ojAEPd1U
smutne poruszające ...trudno pogodzić się z taka
sytuacją - niestety zostają tylko wspomnienia i żal
dlaczego?
pozdrawiam:-)
Czasem ciężko odgadnąć plany Stwórcy...
Pozdrawiam :)
w takich sytuacjach jesteśmy bezradni. możemy tylko
pamiętać.
pozdrawiam serdecznie :)
Trudno sobie z tym poradzić, pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo wymowne, pozdrawiam.
Pojawia się odwieczne pytanie - dlaczego?
Pozdrawiam serdecznie Celinko paaa :))
Szczerze mówiąc nie wiem co powiedzieć, a chciałabym
coś...bo raczysko zabrało mi bliskich...
Przytulam...
dobrze napisane pozdrawiam
Celinka...pomimo smutku...
a we mnie smutek cięższy niż ołów...przyjrzyj się
wersowi...
Proście, a otrzymacie...to i proś...pozdrawiam
Witaj... te momenty kiedy ktos kogo znamy lub ktos
bliski odchodzi, wtedy pojawia sie czerwone swiatelko,
kto nastepny... w szczegolnosci w takich przypadkach
gdy sami mamy klopoty ze zdrowiem. Celinko modlitwa to
najlepsze co mozemy zrobic. Zaufac ale w miedzyczasie
nie zadreczac sie, pomimo slabosci, pomimo wszystko.
Celinko wysylam w Twoja strone moc serdecznosci i
cieplych mysli.