Trzynasta Zima
Trzynasta zima
Nawet nie pamiętam
jaką piosenkę lubiłaś.
Podwodny świat szklanego
ekranu Cię pociągał.
Ukwiecone sady przeplatane
wonnością kolorowych rabat,
zatrzymywały Ciebie
oszukując zabierany czas.
Trzynasta zima odkąd
odeszłaś, powoli dobiega końca.
Słońce śmielej zagląda
przez zapłakane szyby.
Na balkonie niemiecki gołąb
zbiera laotański ryż,
z dzwonnicy rozchodzi się
melodyjne zaproszenie dla wiernych.
Pozapalałam dużo zniczy
- na dworze -
stamtąd lepiej widzisz,
że wciąż pamiętam.
Za progiem czeka
tłusty czwartek.
Od trzynastu lat,
nie jadam już pączków.
Coraz więcej znajomych
pośpieszyło na spotkanie z Tobą.
Nieraz gubię się,
za czym oczy wciąż płaczą.
Dawne przyjaźnie patyna
pokryła - nowe - przywdziały
tylko skórę baranka,spod
której wystają złowrogie zęby.
Jak uleczyć moje zalęknienia
gdy Ciebie ciągle nie ma,
czym osuszyć wciąż
zawilgocone oczy.
Siarczysty mróz nie zamroził
obolałej pamięci.
Chciałam Ci włączyć
ulubioną piosenkę.
Nawet nie pamiętam
jaką lubiłaś - najukochańsza Mamo.
czarnulka1953
11. 02. 2012
Komentarze (10)
bardzo piękny wiersz, pełen uczucia
bardzo osobisty wiersz - wzruszasz i zatrzymujesz i
swoją mamę odwiedzam w alei ciszy z zniczem w dloni
czując zimny dotyk płyty granitu
"Pozapalam dużo zniczy na dworze,stamtąd lepiej
widzisz"Wzruszający,przepiękny wiersz rocznicowy+++
Piękny wiersz, pełen smutku i bólu... Pozdrawiam
serdecznie.
Piękny wiersz...Pozdrawiam serdecznie...
Taki ból jest niestety wkalkulowany odgórnie w naszą
ziemską wędrówkę.Czasami kalkulacje się odwracają
i wówczas jest jeszcze trudniej.
Wiersz czytałam już w nocy i bardzo mnie
wzruszył,teraz do niego powracam i jeszcze bardziej mi
się podoba:)Pozdrawiam
Rozumiem co czujesz, w styczniu minęło 11 lat jak
zmarła moja mama, najtrudniej nam gdy nadchodzą
rocznice rozstania,nawet "Siarczysty mróz nie"
zamrozi "obolałej pamięci." Pięknie wyraziłaś swoją
tęsknotę. Serdecznie pozdrawiam
Wiersz bardzo osobisty...piękny...bardzo dobry
Przepiękny utwór...
Czytam i wciąga mnie ta melancholia zmieszana ze
smutkiem
Pomyślałabym o przeredagowaniu pierwszej zwrotki tak,
by pozbyć się występujących zbyt blisko zaimków
osobowych -"cię, ciebie".
I jeszcze... po przecinku - spacja.
Pozdrawiam :)