trzynastoletnie marzenie
Miejsce sierociniec Imie osoby Karolinka , Lat 13 sposob na wieczor , Kat i plakanie przyczyna bolu ? zycie cale Ojciec zabity , Matka pogrzebana Wojostwo gdzies w swiecie Babcia nieznana
Kazdy dzien jak igla
przebijająca serce
kazda mysl jak zmija wciaz nadzieje
kasajaca
marzenie jedno wedruje po glowce
nie byc sama jak palec
jak slonce gorace
poczuc milosc i cieplo
chodz jeden raz w zyciu
powiedziec mamo kocham cie tak mocno
kazdy wieczor powtarza przez lzy to
marzenie
lecz Bóg nie slucha , wylączyl sumienie
i marzy dziewczynka o chwilach cudownych
a Bóg jej przysyla tych mysli tysiace
I wola i prosi szczescie chodz do mnie
lecz ono lukiem omija jej serce
i lez miliony splywaja po twarzy
i marzen tysiace w glowce sie marzy
lecz kazde z nich swit jak kat scina
urodzilas sie , w tym twoja wina
wmawiane slowa przez jej opiekuna
juz nie mysli inaczej , wierzy ze to jej
lina
wiszaca pod niebem , sufitem szatni
w ktorej dzien sie zaczyna
patrzy i widzi o to ma kraina
przez jej dotyk , zacisk na szyi
tam wejde i odplyne od swiata niezywa
i ujrze szczescie na tacy podane
nie mysli inaczej bierze stolek sie wspina
mocuje , skacze ...
"Poszłam za jej krokiem .. krok za krokiem
..
az ujrzalam jej Twarz a kosa jej uderzyla
mnie w szyje i ujrzalam tylko blask ...
jej pocalunek byl chlodny i ciemny ... na
tyle ze zauroczona tym smakiem odebrala
kazda nadzieje i kazde marzenie ...
wtedy pozwolila mi isc z nia ... mamo tato
ide do was ..."
Myslales/las o tym kiedys ?? Pomysl jak to jest ... byc bezspanskim ....
Komentarze (1)
Nie zagłosować na ten wiersz to... brak słów...