Tu Anioł modli się po cichu
W miłość ubrałem nas oboje
w czerwoną suknię i garnitur,
w czerwonych butach tutaj stoję,
gdzie Anioł modli się po cichu.
I tylko jeden kolor nieba,
niebieskie klipsy i korale.
Błękitny neon, co na przemian.
Karetka pędzi na sygnale.
Gdy czarnej dziury dzika otchłań,
opęta mnie jak noc polarna,
gdzie czarny Anioł w swoich modłach,
oddaje to, co kiedyś zabrał.
Więc znowu tu jesteśmy razem,
jak białe kruki, gdzieś nad rzeką
i takie jasne mamy twarze,
nie odchodź proszę za daleko.
Komentarze (11)
Oryginalnie i bardzo ładnie.Pozdrawiam:)
niesamowity wiersz, pełen słodkich tajemnic i gorzkich
przemilczeń
Ładnie, nieco mistycznie...
Podoba mi sie:-) pozdrawiam
umiesz błyskotliwie pisać
Ten anioł-jemu się często miesza.
Pozdrawiam:)
Piękna refleksja :)
Miłego dnia :)
zachwycił mnie.
pozdrawiam:)
piękny refleksyjny wiersz o miłości, pozdrawiam
serdecznie :):)
piękne refleksja Pozdrawiam:)
Piekne rymy, rytm i refleksja:)
Pozdrawiam:)