Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

tu jest najlepiej

(ech! - kiedy to było. - jeszcze się chciało nalesników... - i pisaniny... - takiej tam - choćby za... (- przy kieliszeczku) - Courvoisier)

Tu jest najlepiej
i najbliżej!
Tu moc muzyki.
W weekendy – d. j.

Tu naleśniki...
- Łakome... - w smakach
poddają - zawsze!..

tylko w Leżakach

Więc drogi Misiu!
nie zacznij płakać,
tylko – powtarzam:
zalej robaka.

Właśnie w Leżakach,
gdzie masz najbliżej
zalej robaka,
który Cię gryzie!

…...

Z tym esemesem... (– sprawdź czas, warunki)
w Leżakach – rabat – na mocne trunki.

(- Courvoisier!.. - czy kiedyś wrócisz? - ech!!!)

Dodano: 2020-03-26 20:56:16
Ten wiersz przeczytano 3956 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Jedzenie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (23)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Marto!-ja jestem 60 + duży plus. Ty jesteś 18 (też +)-
ale mi to nie przeszkadza.:))) -Jak nam się skonczy
autokwarantanna - może zjemy razem jakieś nalesniki. W
najgorszym razie - po japonsku:))): kazde u siebie -
przy laptopach.
Bądźmy dobrej myśli. - Serdecznie:)

Marta Surowiecka Marta Surowiecka

Czeeść Wiktor:) Apetyt na naleśniki nie mija, są różne
mega smaki - na słono, słodko... Z dzieciństwa znałam
tylko z serem, a później się okazało, że mogą być z
ryżem, a nawet warzywami - dla mnie osobiście masakra.
Nie lubię warzyw :) Jestem za tymi z bitą śmietaną i
czekoladą z bananami, jagodami ewentualnie...które
kojarzą mi się z Zakopanem albo morzem. Ale nieważne:)
A robaka można zawsze zalać, czy przy naleśnikach, czy
nie:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wiktorze, ja krótko do Twojego komentarza :-) Absynt,
zaiste, magiczny to trunek :-) :-) Kręte były jego
ścieżki, zakazywano jego produkcji i
"rozpowszechniania" w wielu krajach. Zakazy te
niektórzy znieśli, jak choćby Szwajcaria, ojczyzna
absyntu :-) Dzisiaj najbliżej legalnie - w Czechach,
hehe :-) Pozdrawiam serdecznie, miłej soboty :-) :-)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Tak Januszu! - ten problem dotyka wielu z nas. - W
wierszu ta kwestia nie istnieje, ale problemu, ktorry
jest (dla wielu - jeszcze jedynie "z tyłu głowy")
zbywac żartem nie wolno. W przedmiocie wiersza -
dzisiaj - już tak beztosko nie mógłbym się odnaleźć.
Pozdrawiam serdecznie:)

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

"Powtarzam: zalej robaka". Trzeba uważać, bo można się
stoczyć i nie trafić na Leżaki. Pozdrawiam.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Bartku! - uroków Absyntu nie podrobi się innym
alkocholem. Dlatego - nie wiem jak dziś... - ale w PRL
był owocem urzędowo zakazanym. - Inni - jakoś mogli.
Może to kwestia miary - a moze wyznania:))) -
Muzułmanom - wśród muzułmanów -:))) zabrania się
znacznie wiecej.

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Świetny, przeczytałam z przyjemnością :)

Gminny Poeta Gminny Poeta

Widzę że tak też potrafisz fiu fiu:))

zielonaDana zielonaDana

Przeczytałam z uśmiechem :)
Tylko robaka nie mam czym zalać ;)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wesoło u Ciebie, Wiktorze! :-) :-)
I to są wspomnienia! Niby nic, a jedna tak wiele! I z
takich może powstać - super wiersz :-) Bo czasem
zapisujemy pamiętniki takimi właśnie, z pozoru nic
nieznaczącymi, chwilami... A one są najpiękniejsze :-)


Pozdrawiam, Wiktorze, z wielkim podobaniem :-)

PS Nie jestem amatorem koniaków... Kiedyś w Pradze
miałem do wyboru Courvoisier (pewnie jakiś z wyższej
półki) i Absynt... wybrałem Absynt, bo chciałem się
przez chwilę poczuć jak Salvador Dali, haha, no i się
poczułem, długo i boleśnie...)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Courvoisier - tak... kiedyś byłem smakoszem.
Rozróżniałem po bukiecie smaku gatunki. - Dopóki nie
zacząłem bywać z nudów- po lokalach - sciślej -
knajpach. - Bo tam dowolnośc podmianki stosowana byla
w szerokiej gamie z jedną tylko żelazną reguła: orżnąc
frajera. - to trudno wykazać.
Na dzisiaj - pozostaje mi zwykłe piwo, ktore
zastosowanie powinienem ograniczyć do modelowania
wlosów:)))

sari sari

Fajoski :-) a Curvoisier bije wszystko :-)))))
pozdrawiam

MariuszG MariuszG

Pozwolę sobie za Marylą.
Pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Tego robaka lepiej zagryźć niż zalewać,
np. językiem, lepiej siedzieć w domu i mieć spokój.
Pozdrawiam serdecznie
;)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »