Tu i teraz
Spotkałem na swej drodze Ciebie.
Czy był w tym cel? Nie wiem.
Natura jest irracjonalna.
Nieraz zachłanna.
Czemu? Nie pytaj mnie i siebie.
Czuj i bierz. Tyle wiem.
Zauroczył mnie uśmiech szczery?
Pękły bariery.
Wiem jedno.
Nie zdarza się powszednio.
autor
zetbeka
Dodano: 2019-03-16 11:32:46
Ten wiersz przeczytano 1670 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Anno, pozdrawiam.
krótko i na temat!
... i tak trzymajmy, Akaheroja :)
carpe diem...
Krzychu, to nie marnuj czasu - wyłącz kompa i do...
ten tego ;)
Witaj Zdziśku:)
taki na późny wieczór Twój wiersz akuratny
jak wezmę się za Hanię to nie będę stratny:)
Pozdrawiam:)
Kto zbyt długo czeka, nigdy się nie doczeka ;)
Pozdrawiam, Janino.
Koplido, miło, że ładnie :)
Ładnie.
Nic do stracenia, szansa na korzyść :)
Pozdrawiam.
Amorze, bez dwóch zdań, zgadzam się.
Tak, Jadgrad, można rozróżnić uśmiech wymuszony od
szczerego. Jeżeli do tego dochodzi jeszcze urocze
"otoczenie, to...
Graynano, miło mi :) Pzdr. również.
Chicago, jak się stało, to się nie odstanie, nawet,
jakby się chciało.
Marku, wyobraźnia jest immanentną cechą naszego
gatunku człeczego... ;) Pzdr.
M.N. miłość nigdy nie spowszednieje... i dobrze.
Pzdr. :)
Ciekawy erotyk ukryty między wierszami. Pozdrawiam ☺️
Zauroczył mnie uśmiech szczery?
Tak to już w życiu jest i najważniejsze jest tu i
teraz.
Gdyby miłość spowszedniała uznania by nie miała...
pozdrawiam :)