tułaczy biznes
Instrument brzęczy
w takt wrzucanych
monet do garnuszka
tak długo ile trwa wrażliwość
czy mróz czy spiekota
uwięzione w okowach egoizmu
dziecko bez praw
wypożyczone lub własne
trzyma narzędzie obrotów
w ulicznym biznesie
z płaczem wyciąga ręce
o lepszy los
dostaje grosz
na uspokojenie
Komentarze (11)
Serce płacze na widok takiego dziecka!Poruszający
wiersz+++
Pokazujesz realia obecnego świata. Człowiek nie wie co
go może jeszcze spotkać. Życie to jak kalejdoskop,
ciągle przynosi nowe niespodzianki. Najwazniejsze aby
pozytywne. Ciekawy wiersz. Pozdrawiam:)
Smutne, ale bywa i tak.
okrutna prawda smutna jak się widzi takie dzieci serce
krwawi - czasem te dzieci są traktowane jak maszynka
do robienia pieniędzy
pozdrawiam -:)
Bardzo smutne, ale prawdziwe
Pozdrawiam:)
Zadrżałam czytając Twój wiersz,jakże smutny.Dzieci
zawsze tak bardzi chwytają za serce-zwlaszcza gdy
proszą o lepsze jutro.Pozdrawiam.
Zadrżałam czytając Twój wiersz,jakże smutny.Dzieci
zawsze tak bardzi chwytają za serce-zwlaszcza gdy
proszą o lepsze jutro.Pozdrawiam.
"dostaje grosz
na uspokojenie"
tak poruszający wiersz, że az serce się ściska... brak
mi słów... nie godzę się na taki świat...
...a najgorsza ta bezradność, bo jeden z drugim
zareaguje...a kilka następnych przejdzie niewruszona
obok. Beznadzieja życia...ot właśnie. Świetnie oddany
klimat ulicy własnymi prawami się rządzącej.
Oczywiście duży plus za to. Pozdrawiam serdecznie.
Dodam do kaweczki:serce peka.Pozdrawiam:)
Łza się w oku kręci... plus.