TuliPany
dla tych, co innych nie słuchają i patrzą sobie w oczy i żyją sobą
Tęsknota obija się o ściany;
Na parapecie- złote Tulipany
Więdną od zimna
Od zimna- ściany białe
Stoją cichutko na strychu
A ja płatki ich wącham;
Wino miłości z pręcików strącam
Więdnę od gorąca
Od gorąca- zapominam
Zatapiam się w tym kielichu
I tak po cichu;
Cisza drzwi zamyka
Za nimi gra muzyka
Ktoś jęknął
Ktoś krzyknął
Ale my nie słyszymy
Ale my nie słuchamy
Toniemy w grzesznej odchłani
Bo się kochamy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.