Tunel życia
Przyjaciel jest zawsze człowiekiem wspaniałym
Ide drogą ciemną chodze w ciemnościach
sam
W tunelu ciągnącym się cały czas ide w nim
sam
Boje się tego że nie widać nic
boje sie wszystkich myśli przytłaczających
mnie
czuj wielki starch bo tunel końca chyba nie
ma
Ide już tak długo cały we własnej krwi
Kolana, dłonie , twarz i serce brudne
ociekające krwią
Nagle słysze kroki, szybki bieg
nie wiem co robić bać się ich czy cieszyć
że ktoś tu jest
I znowu któryś to już raz padam na twarz
a kroki zbliżają się już za sobą czuje
je
Nagle wszystko rozjasnie troche się
Kojacą radość w sercu czuje
Czuje też dłoń na ramieniu mym
Podnosze się a Ty mocno przytulasz mnie
Szeptasz wiele slów a on wszystkei łagodzą
mój ból
Ten tunel tak czarny brudny i smutny bez
końca
to życie me.......
a ta osoba co tuli leczy słowami mnie
To Ty mój aniele najwspanialszy który jako
jedyny
rozjaśniasz me bez końca jak czarny tunel
życie....
a ja tak wielkiego mam dziękuje:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.