turpistyczny wywód
Turpizm sprawą jest niemiłą,
niesie z sobą przykre treści,
ale pewna grupa ludzi
wprowadziła go w powieści.
Tak na przykład Dostojewski,
fakt opisał znakomicie
jak lichwiarka, bez pardonu
zarąbana była skrycie.
Pan Żeromski zaś swój utwór,
mocnym faktem przyozdobił,
kiedy kruk biednego konia
jako młotkiem, dziobem dobił.
Już nie wspomnę o nowelach,
gdzie palono dzieci w piecach,
a za byle przewinienie krew
płynęła im po plecach.
Każda z epok miała twórców,
co nam turpizm darowali
i do tego pochwał mnóstwo
za swe dzieła dostawali.
Mistrz Polikarp wraz ze Śmiercią,
Morsztyn z Trupem potańcował,
a Potocki, Wackiem zwany
nam człowieka spierwiastkował.
Pan Grochowiak wraz z Przybosiem
zwierza ścierwo popalili,
a zaś Bursa wraz z Wojaczkiem
w brudną trumnę to wsadzili.
Już nie wspomnę o malarzach,
oni także popis dali
i przez wieki sceny grozy
ile wlezie przedstawiali.
Łby leciały, krew sikała
i to wszystko z błotem zlane,
a na koniec ptaki martwe
na paterze pozłacanej.
Zatem jaki z tego wniosek
piszmy o krwi, strupach, ropie,
a czytelnik niech się zwija
to czytając, jak w ukropie.
Komentarze (17)
Świetna refleksja pozdrawiam serdecznie:)
Z podobaniem wielkim czytałam
Twój ciekawy wiersz.
Serdeczności szuflado:)
Witaj. Podoba mi sie wiersz, jego zapis, tak i tresc
tez bo prowokuje do dyskuji. Wiadomo ile ludzie tyle
zdan. Moje jest takie, ze sztuka, czyli poezja,
literatura, malarstwo itd sa odzwierciedleniem zycia.
Ispiracje czerpiemy z zycia, wiec nie moze tez
zabraknac w sztuce, tej ciemnej jego strony. Kazdy z
nas poszukuje w sztuce czegos innego. Jedni otwarcie
pisza o milosci i jaki zbawienny lub niszczacy wplyw
ma na ludzi, ale ukazuje tez zdrady, przemoc,
zgnilizne tak doslowna jak i duchowa czy tez
moralna... temat rozlegly. Mysle, ze powinna istniec
roznorodnosc w kazdej dziedzinie zycia, w sztuce tym
bardziej. Wybor o czym chcemy czytac, pisac czy jakie
obrazy ogladac, tworzyc, jakiej muzyki chcemy sluchac
czy komponowac... itd. zalezy tylko od nas samych, od
naszych wlasnych potrzeb, moze od nastroju chwili.
Osobiscie nie ganie trupizmu, chociaz sama nie jestem
zwolenniczka. Dobrze, ze poruszyles ten temat i
zrobiles to w dobrej formie. Moc serdecznosci :)
ewaes@ czyli wychodzisz z założenia 'każda potwora
znajdzie swojego amatora'
podzielam wasze zdanie
Norbercie dziękuję za komentarz i wszystkim życzę
spokojnej nocy:))
Zgodzę się z Yulia :)
A wiersz się podoba, ja od trupizmu raczej stronię.
Dobrej nocy Andrzeju:*)
Różne książki, różne wiersze w życiu czytałem. Jednak
po przeczytaniu raczej mądrzałem. I własne zdanie o
nich zawsze miałem. Często wnioski do własnego życia
wyciągałem. Sztuka życia na tym polega, żeby głupocie
nigdy nie ulegać...
Bardzo fajny, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam. Spokojnej nocy ;)))
Poprawki nazwisk naniosłem, 'nie' odskakuje mi zawsze
od przymiotników (ale o tym pisałem już wielokrotnie,
wada w komputerze)
co do znajomości budowy cepa, to większość uważa, to
takie tam połączone jakoś dwa patyki, czymś tam.
Arku z tego towarzystwa to dal mnie jedynie trzech;
Dostojewski, Żeromski i Morsztyn
reszta chłam i przypadek:)) co innego świat malarzy
dziękuję państwu za czytanie i dobrej nocy życzę:))
ciekawe pozdrawiam
Pierwsze słyszę - Grocholak, Wojtczak?:)
Czy Grochowiak i Wojaczek?
niemiłą - chyba łącznie?
Pozdrawiam:)
każdy rodzaj poezji czy prozy znajdzie swojego
odbiorcę :)
pozdrawiam z podobaniem
Coś pisałem do szuflady,
czyżby bliźniak z tej plejady?
Pozdrawiam podwójnie...na zapas.
turpizm to dalekie odnogi głównego nurtu. nie ma o
czym gadać, ale wiersz niezły, z dużą znajomością
tworzywa.
serdecznosci :)
... bardzo ciekawy... podoba się... miłego wieczoru
:)
Toż to proste jak konstrukcja cepa - krew i przemoc
zawsze ściągała gawiedź, a teraz czytelników...
Jak się okazuje - turpizm nie jest sprawą niemiłą, a
właśnie dla odbiorców miłą ;)
Świetny wiersz, na wielki plus :)
Mój wiersz ma na celu ukazanie pewnych faktów, jakie
ja sam uważam za ciekawe, być może nawet potrzebne, w
końcu i absurd także jest potrzebny w sztuce..
pozdrawiam Leonie:))