Turystyka zagraniczna
Raz na łące, pod paprocią
Spotkał się pan szczupak z płocią,
Zaraz szepnął jej na ucho:
Moja pani, jak tu sucho!
Odezwie się na to płotka:
Czy pan myśli, żem idiotka?
Nie wiem czemu pan narzeka,
Wszak to łąka, a nie rzeka.
Jeśli szczupak w piętkę goni,
Niech swej nie opuszcza toni!
Oburzyło to szczupaka,
Więc do wody dał drapaka.
Co się stało z płotką – nie wiem.
Może siedzi gdzieś na drzewie,
Może z żukiem i biedronką
Fruwa sobie ponad łąką,
A może zasnęła słodko
Na kamieniu pod paprotką.
Komentarze (13)
Dziękuję Wam Anie za wizytę - taka staroć!
z fantazją!
Szczupak i płotka.
Super.
Fajne! - przyszedłem Michale na twoja stronkę,
odpocząć chcę przy poezji. Dzięń upaly i cięzki był.
Burza idzie.
No, no ta płotka miała polot :)
Ślicznie dla dzieci, podoba mi się. Super debiut,
miło, że do nas dołączasz:)
z fantazją fajna bajka:)
pozdrawiam:)
Z fantazją:) Miłego wieczoru:)
Bardzo fajny wiersz, wesoły, dzieciom powinien się
spodobać
pzdr
może nawet w czasie ferii
się wygrzewa na patelni.
Pozdrawiam serdecznie
..... uwielbiam bajki .... czytając przypomniał się
wiersz J.Brzechwy ,, Żuk " Pozdrawiam :)
Albo zaś zasnęła słodko
na kamieniu pod parotką
Hejka.... ta płotka razem ze szczupakiem u mnie w
sieci, aby nie było nudno lin im o robaczkach bajki
kleci....
moje wspomnienia o wędkowaniu wyszły z zakamarków..
pozdrawiam...