*Tuż pod skórą
Cudowny świat dzieciństwa.
Wszystko było takie proste,
jak słowo; mama, chleb,
niedziela.
Szczęście...zamknięte w kropli rosy,
nietrwałe i delikatne jak ona.
Szczęście.
promyki wiosennego słońca,
przyroda budząca się do życia.
...i to, że jeszcze jestem.
autor
Kropla47
Dodano: 2019-05-16 19:56:45
Ten wiersz przeczytano 1470 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Brak slów
pięknie
Piękny wiersz, cudownie pobrzmiewa jedej - jedyny rym
w wierszu, rym, który doskonale komponuje się z
całością i nadaje smak wspomnieniu.
Piękny klimat wiersza podkreślającego wartośc faktu,
ze wciąż jeszcze się jest na TEJ ziemi.
Krpopelko - nasunęla mi się uwaga: otóżw czasach
dzieciństwa , o ktorym wspominasz - slowo "niedziela"
pisało się z wielkiej litery, a jeszcze nawet
komunistyczne kaleńdarze tak ten dziń odnotowywały -
pogłębiająć wymowę czrwonym - barwnym drukiem.
Serdeczności i buziaki jak maki - czerwone:)
Ślicznie i kropka.
"Szczęście... zamknięte w kropli rosy,"
Ślicznie:)****
Kaziu, przepiękna miniatura!
Pozdrawiam serdecznie :)
Jestem pod wrażeniem wiersza.
piękny był dzieciństwa świat, ale i ten uśmiecha się
do nas,,pozdrawiam:)
z każdym oddechem, kochajmy życie
hej hej daj tu coś ...
https://www.youtube.com/watch?v=1n3f0U619b0
Źycie to drobinki...szczególnie te szczęśliwe, co do
nas trafiają...a one powoli, powoli przywracają
równiwagę...
pizdrawiam ciepło
Pięknie to wyraziłaś Kaziu, ja zawsze mówię oby nie
gorzej, to już jest dobrze.
Serdecznie pozdrawiam
tak...
Twój cudowny świat ...runą jak domek z kart ...chleb o
dwóch skórkach ... miał różny smak ... tylko niedziela
... z modlitwą w sercu do Boga zawsze była i jest taka
sama ... zaufałaś i jesteś do dziś szczęśliwa ...
pomimo kłód jakie w życiu pod stopami miałaś ...