twardo - za życia
bezszelestna mgła miłość zaszczuła
w szczebiocie uczucie zakrakała
niecny zamiar kochanków wyczuła
w obronie kolczugę gradu tkała
a zbiwszy twardy mur jako skała
wytyczyła w swej trwodze granice
by moc utworzona w nich ustała
kryjąc w odmętach ich serc źrenice
uczucie jednak gorliwością skrzy
uodpornione na aury zmiany
choć ciało z trwogi bezsilności drży
na pewno ziszczą się wszystkie plany
autor
Ireneusz Szczepaniak
Dodano: 2009-07-23 10:39:04
Ten wiersz przeczytano 535 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Wiara i Nadzieja przenosi góry, pokona wszelkie
odwieczne mury...Dużej Wiary, Zielonej Nadziei i
Owocności w Przychylności Losu życzę...wiersz piękny,
zrozumiały jak dla mnie...pozdrawiam cieplutko:*
Nadzieję trzeba mieć i niezłomność a uda się :)
grunt to wiara w uczucie.Optymistyczny wiersz
bardzo dziękuję za komentarz :) cieszę się że wiersz
się podoba - miłość to temat na wieki i bardzo dobrze
:)) pozdrawiam
w wierszu niezwykła wiara to miłość jest silna Dobrze
napisany wiersz ładna poezja Pozdrowienia