Twarz moja i ta na obrazie
Gościnnie na Salonie Biały Blues Poezji...
poeta Bolesław Zaja
Zdziwienie - u ciebie mój obraz
Do obrazka – zdziwienie
Gdy obserwuję siebie podwójnie
to widzę
Dżdżysty poranek za oknem twojego pokoju
i
siebie na obrazie z miną pełnego spokoju
I Widzę również
jak kapelusz odpoczywa w pozycji
groteski
pluszak obok – pokój w barwie
niebieskiej
Gdy szeroko otwieram oczy
twarz moja i ta na obrazie pełna
skupienia
Cisza
Ciebie tutaj nie ma
Wokoło pastele dla uspokojenia
I dostrzegłem przez chwilę jeszcze
błahostkę
w lustrze siebie samego, ciebie brak
moja twarz przyobleczona w troskę
Bolesław Zaja -slonzok
Komentarze (5)
Ale ładnie...
Samemu jakoś źle jest żyć na tym świecie...
Pozdrawiam
Paweł
Tęsknota boli...
Pozdrawiam
brak ukochanej obok napawa smutkiem.
Wiersz pisany czystą polszczyzną.
I pewnie znasz gwarę śląską. Język.
Ta błahostka, która zastanawia.
Bo miłość to też troska.
Pięknie.