Twe spojrzenie
widzę twą twarz jak przez mgłę,
niedokładnie, prawie wcale...
a jednak czuje na sobie twoje
spojrzenie,
uważne, zachłanne,
mam wrażenie, że rozbierasz mnie tym
przeklętym wzrokiem.
ta chwila, tak niezręczna, a jednocześnie
przyjemna...
jeszcze nikt nie patrzył na mnie w ten
sposób...
a może to tylko złudzenie?
może sobie ty tylko wyobraziłam?
albo po prostu przyśniłam?
jeśli tak, kładę się do łóżka,
bo też chcę cię ujrzeć, choćby we śnie...
autor
mroczny_sen
Dodano: 2008-05-27 13:37:31
Ten wiersz przeczytano 519 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.