u Twego boku
Widziałem niejeden zmierzch, wstał niejeden świt, Uroniłem niejedną łzę, krwi czerwonej ciepłe krople...
Idę teraz nową drogą...
Drogą w nowe dni
Idę wprost przed siebie,
wiatr mi otrze łzy...
Idę tam gdzie nie ma już miłości
Nie ma dla mnie więcej jej
Nie ma tam dni i nocy
Nie ma porannego brzasku mgły.
Idę w dół tą droga, rani moje stopy już
Idę wciąż przed siebie by dotrzeć tu
Dotrzeć tu gdzie leży świtu czas
Dotrzeć tam gdzie jeszcze nie było nas
Idę po minionych dniach
Idę drogą, która kiedyś złączy nas...
Jak dotrę tam, nauczysz mnie być?
Jak dojdę tam, wypełnisz sny?
Jak dotrę, tam pozwolisz mi być?
Jak dojdę, tam pozwolisz wierzyć mi?
Jak dotrę tam zawsze spełnią się skryte
nasze sny,
Jak dotrę tam chce już z Tobą być...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.