W Twoim śnie
Przychodzę do Ciebie nocą
pustą i ciemną
Ubrana w przejrzystą poświatę
księżycową
Przykrywam Twój sen utkaną z marzeń
chustą
Wyszywaną cekinami słów
błyszczących, wypełnioną
zapachem Orientu: cynamonu
i wanilii
Nasyconą zapachem dzikiego
pożądania…
I dajesz się unieść w przestworza,
by po chwili
Zanurzyć się w ocean błogiego
doznania
Chłoniesz żar bijący
od mego ciała
Wsłuchujesz się w słowa
niewypowiedziane…
I nagle mgiełka otula Cię’
biała
I rozpalony samotnie budzisz się
nad ranem…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.