twój dym
Asi
Zaciągając się własną pustką i bezgraniczną
ciszą.
Wbiegłam do świata zupełniej abstrakcji
poznałam twoją swiadomość dogłębnie
badałam każdy jej kąt
W uszach nadal grała ta sama muzyka ,
echem odbijał się twój krzyk
słowa jak laser przecinały moją głowe
by skleić ją znów w tragiczny sens
prosiłaś o pomoc? prosiłaś o śmierć.
Przeklinając wszystko co było za tobą.
Nie mogłe nic zrobić
nic więcej?
Zaciągnam się ponownie
po raz ostatni
twoja (czy) moja
zielona śmierć
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.