Twój głos...
Noc tak ciemna jak otchłań bez dna
Gęste myśli opętują duszę
Gdy ze światem moja walka trwa
Zaśpiewaj... a noc ciężka ustąpi
Głos Twój niczym nektar słodki
Orzeźwia umysły i do życia budzi
Kiedy śpiewasz – zamiera czas
I uśmiecham się do ciepłych myśli
Zaśpiewaj... niech piosenki czar
Po skalistych zboczach wleje się do
duszy
Głos Twój jest jak burza pośród dnia
Udręczonym ukojenie niesie
Spójrz na zasłuchanych w Ciebie ludzi
Widzisz jak w ich oczach radość gra?
Słyszeć Ciebie jest mi dane rzadko
Myślą przywołuję koncert, by ustąpił żal
Dziękuję za sugestie :) Poprawiłam - faktycznie ta forma jest lepsza :)
Komentarze (1)
Wiersz, który może sie podobac.Jest nasycony uczuciem,
tesknota przebija z niego.