Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Twój głos


Tyle czasu musiałem czekać,
żeby w końcu usłyszeć
skrzyp białego śniegu,
pod ciężkim zimowym butem.

To zupełnie jak wtedy,
gdy o piątej zero sześć,
szliśmy na przystanek,
by pomilczeć zgodnie te kilka minut,
i tylko syk gaszonego w śniegu papierosa,
zakłócał miedzy nami,
porządek wszechświata.

Wydawało mi się, że dobrze wiesz,
jak sobie życie ułożę,
że nie martwisz się
o młodzieńcze fanaberie,
i spokojnie, niczym kapitan,
obserwujesz moje poczytania.

Moje przybrane ojczyzny
pełne westchnień, radości i rozpaczy.
Moje miasta szerokie,
i Twój głos w słuchawce,
uwieziony gdzieś tam,
w strasznościach pustych nocy.

Ojcu

Dodano: 2018-03-04 11:07:00
Ten wiersz przeczytano 719 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Biały Klimat Refleksyjny Tematyka Rodzina
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

marcepani marcepani

osobisty, piękny wiersz.

M.N. M.N.

Rodzicielskie troski, dzieci zawsze odbierają jako
ograniczające nakazy, dopiero w dorosłości to
doceniamy... ciekawe przemyślenia autobiograficzne

zmegi zmegi

Fajny i wymowny:)pozdrawiam cieplutko:)

AMOR1988 AMOR1988

Wymowne, a głos, głos osoby, która jest przyjazna,
którą się kocha, która jest w sercu, czy to rodzić,
dziewczyna, czy ktokolwiek to zawsze budzi piękne
wspomnienia, albo stwarza piękne chwile. Fajny wiersz,
dobrze się czyta, pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »