Twoja
dotykam opuszkami myśli
Twoich zamkniętych powiek
sumiennie od granic do granic
otulam się ciałem i słowem
zjadam okruszki wczorajszej nocy
zdejmuję koszulę
kładę palec na ustach,
mów do mnie jeszcze..
to ja
Twoja kobieta - rozpustna.
autor
niebiesk4
Dodano: 2010-11-18 19:39:42
Ten wiersz przeczytano 664 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
bardzo sympatyczny tekst:) pozdrawiam
Ten bez zastrzeżeń kupuję. Mocno zakończyłaś -
rozpustna kobieto. No może darowałabym sobie te duże
litery o nim, wszak to nie list. A we wczorajszym
ostatnie tęsknię nie poprawiłaś. Pozdrowionka, lubię
świeżość, więc Cię śledzę.
Bierz mnie rozpustnico hihihi... a tak poważnie piękny
erotyk... Pozdrawiam:)