***Twoją kobietą...
Smaki miłości układam na papierze
Pejzaże bursztynów z Bałtyku
Co chodzą boso po strofach
zanurzone w niemym krzyku
W mirażu od francuskich wyznań
Satyna zmarszczyła ciemne brwi
zostawiła w morzu cudzych myśli
Bo jestem kobietą wciąż tyle dni
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.