Twoja minimalistyczna wizja świata
W blasku na wpół woskowego księżyca,
Staję gdzie nie sięga gwar tego miasta.
Z dala od głęboko czarnych rozgrzanych
asfaltów,
I tych szarych betonowych konstrukcji,
Które przytłaczają swoim ogromem.
Lecz one statycznie stoją i straszą.
Nie wiem co pośród nich robisz ty.
Przecież twoja minimalistyczna wizja
świata,
Nie odpowiada temu jak żyjesz.
Codziennie w pośpiechu,
Przemierzasz równo kwadratowe płyty
chodnika,
Który wyznacza ci drogę do kolejnego dnia
nudnej pracy.
Żyjesz po to by przetrwać.
A gdzie się podziały tamte marzenia,
O rodzinie i bogactwie?
Nie udało ci się.
A nie mówiłem?
Po co było robić sobie nadzieję?
Żyj tak dalej mój mały szary minimalisto.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.