Twoją nagością otulona
Płonącym spojrzeniem wtapiam się w
ciebie.
Zanurzając serce w szepcie twoich słów,
zachłannie spijam słodycz, ociekającą z
nabrzmiałych ust.
Na polanie nieba podążam do ciebie, byś w
gwiezdnym pyle,
ucałował moją skroń.
Nieśmiało odwracam spojrzenie,
lecz oczy moje rozpalone pieszczoty
drżeniem,
stają się jak dwa płomienie.
Usta nasze oblewa zapach nienasycenia.
Duszą pieszczę zniecierpliwiony czas,
by zatrzymał się choć na chwilę,
dając nam upragnione…zapomnienie.
Komentarze (6)
Erotycznie, bardzo ślicznie, wiersz się czyta
dynamicznie.
Podoba mi się wiersz - mimo, że galopujący czas nie
daje upragnionego zapomnienia.
ładna gra słów przez co wiersz staje się namiętny,
pożądliwy, emanuje erotyzmem.
Zmysłowy delikatny erotyk...pięknie!
hahaha "star dust"- gwiezdny pył potrafi wiele
zmienić... bravisimo...
Namiętność i zapomnienie...super to wyraziłaś...bardzo
mi się podoba...