Twoje miasto
Mieszkam tu od urodzenia...,
Mój dom, a Twoje miasto, ulica.
Jadłodajnia na śmietniku,
Ławka w parku to sypialnia,
Ciepłym kątem jest ten dworzec,
Nędzna torba to dobytek,
Budka z piwem zapomnieniem,
Mieszkam tu od urodzenia.
Ja codziennie tu przychodze,
Ty codziennie tu umierasz...
(10.04.07r.)
P.S. Życie bezdomnych jest ciężkie, pomóżmy im chociażby zbierając żywność w supremarketach jako wolontariusze!
autor
Milena
Dodano: 2007-04-10 09:39:23
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.