Twoje słowa, wciąż wędrują w...
"Chcemy ujrzeć Jezusa..." (J12, 21). // Jestem dumna, że tak Wielki Człowiek… Nasz Ojciec Święty, był nie tylko Polakiem, ale i również doskonałym poetą… :)
„Twoje słowa, wciąż wędrują w sercu
mym…
Dziwna, przerażająca w środku pustka i z
świec tysięcy dym…
Ta szara, smutna rzeczywistość, ogarnia
każdego z Nas-lecz wiedzieliśmy, że i na to
nadejdzie kiedyś czas.
Tam w Niebie-Pan już na pewno przyjął Cię
do siebie.
Siedzisz obok Niego, spoglądasz na tę
ziemię…
Myślisz,
modlisz się za Nami.
Widzisz jak tłumami, gromadzimy się w
kościołach, na każdych apelach i przy
telewizorach…
Nie chcesz by smutek w Nas gościł, choć
czasami…
To za trudne jest-może gdybyś był z
Nami…
Ale Tyś przecie-zawsze jest.
Jeszcze bliżej niż kiedykolwiek…
I każdy może Cię mieć w sercu- każdy Cię
ma, tyle tylko powiem.
Pokazałeś światu,
swoje dobre oblicze.
Pokazałeś jakim człowiek powinien być.
Pokazałeś swe podejście do życia, nie
miałeś nic do ukrycia.
Chciałeś być dla Nas- i zawsze byłeś.
Do ostatnich chwil, za Nas się
modliłeś…
Jakże trudno jednak było…
Kiedy Twe serce,
ostatnie bicie,
wybiło…
Pogrążeni w modlitwie,
w wielkim bólu i łzach- wołaliśmy do
Boga,
by cofnął ten czas…
Chcieliśmy byś na zawsze z Nami był-lecz
teraz wiemy,
że i tak nie opuściłeś Nas!
Ciebie zabrakło,
lecz w środku coś przybyło...
Może dzięki temu,
spostrzegliśmy jak wielka jest Boża
miłość…
Uśmiech,
Twe westchnienia,
żarty,
modlitwy i uniesienia-na zawsze w Naszej
pamięci pozostaną.
Spacery Twymi szlakami,
pielgrzymki i tłumy młodzieży…
Niech to,
w Nas jeszcze bardziej się rozszerzy!
Ojcze Święty, wierzymy…
boś Ty w Nas uwierzył.
Tego było Nam trzeba,
Twej nauki-o bramach nieba.
Co dzień nauczałeś,
że dzięki modlitwie można odnaleźć
się…
Lecz niektórzy dopiero teraz przebudzili
się…
Trzeba kochać wszystkich ludzi, bo jak
bardzo Bóg kocha mnie?...
Tego nie da opisać się…
Dzielnie walczyłeś za przyszłość Naszą.
Umiłowałeś sobie cały świat…
Powiedziawszy „wykonało się”,
odszedłeś na tamten świat.
Chciałeś by nigdy już krew się nie
przelewała, więc dla Ciebie starajmy się-by
zapanowała dla Boga wieczna chwała.
By tolerancja do innych ludzi,
kultur i wiar się szerzyła-bo przecież sam
Wielki Ojciec-mówił,
że w Tym jest siła…
Dosyć walk, kłamstw…
nie chcę za Nimi "iść".
Nie wyprę się wiary, chcę w niej do końca
tkwić…
Byłeś Ojcze, zawsze z Nami…
Kiedy było dobrze, źle…
Teraz my jesteśmy z Tobą…
I nie zapomnimy Cię!"
„Razem z Tobą, nowy zacznę dziś łów…”- Ojcze Święty, w tym tekście jest to skierowane do Naszej wiary, prawda?:) // "Nie bój się, wypłyń na głębię... jest przy Tobie, Chrystus!" :) // nie. nie jestem monotematyczna- po prostu piszę, co płynie z mego serca, a jeśli komuś to by przeszkadzało... niech się zastanowi nad sobą, bo przecież wiara-jest miłością, a miłość-wiarą... czyli wszystkim :) // pozdrawiam Doteńka :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.