Twórcze dylematy
W morzu wyobraźni serfować
Głębią myśli strofy budować
W bogactwie natury przebierać
Słowa w metafory ubierać
Malując wierszyk czy faktycznie
Zabrzmi bardziej romantycznie?
Gdy słowa zmysły popieszczą
To przerost formy nad treścią?
A gdyby tak zupełnie po prostu
Walnąć wszystko prosto z mostu
Znaczy, że bez pióra finezji
Nie będzie żadnej poezji?
Może jeszcze przed kolacją
Nasycić go jakąś abstrakcją?
Jak Picasso w amoku natchnienia
Dać nam wszystkim do myślenia?
Liczyć zgłoski zapomniałam
I znów pewnie plamy dałam
Już wiem! Napiszę go na wspak
Ale jutro! Bo już chęci brak... :))
Komentarze (42)
gabriel123 :)) pozdrawiam
pozdrawiam
sisy89, barthekk :))) Dzięki!
Pozdrówka dla Was :)
No i super! :-)
Najważniejsze, że na wesoło :-)
Chociaż, jak napisał Marek, czasem przychodzi
pocierpieć nad wierszem ;-)
Pozdrawia serdecznie, miłego dnia :-)
Super!
Potrzeba pisania jest najważniejsza, reszta przychodzi
z czasem.
Pozdrawiam serdecznie :)
joannabarbara wzajemnie :))) buźka!
super,
pozdrawiam serdecznie:)
Marek Żak, Krystek - też tak sądzę :)) Dziękuję i
pozdrawiam Was serdecznym uśmiechem :)
Myślę, że ważne, by pisać z potrzeby serca. Życzę dnia
z pogoda ducha:)
Takie twórcze cierpienia i dylematy ma wielu z nas i
nie tylko.
Andrzej :))) Też się głodna zrobiłam...
Pozdro :)
Zrobiłaś mi smak.