Twym malarzem.
smutkiem zdobisz swą twarz
niczym deszcz liście drzew
jak swe płotno malarz.
W oczach twych wciąż widać zmierzch
serce wypełnia strach
ciemnością świeci słońce
nie płaczesz.
Gdybym mogła być twym malarzem
Stwórcą, czarnoksięznikiem
mogłabym być też pisarzem
i twoim pamiętnikiem
inne barwy by przybrał świat
i deszcz radosnym byłby zwiastunem
bez odzewu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.