Ty
Byłam przy tobie
przez chwilę,
a ty,
spojrzałeś w moje oczy
i zapaliłeś w nich ogień,
którego nie można ugasić.
Pocałowałeś,
tylko raz,
delikatnie,
lecz moje usta bezsilne,
nie mogły już się oderwać
od twoich.
Pieszczotliwie,
dłońmi,
dotknąłeś moich ramion,
a całe ciało zadrżało
krzycząc...
pragnąc więcej...
Jednym spojrzeniem,
pocałunkiem,
dotykiem
sprawiłeś,
że byłam gotowa...
na wszystko...
autor
Barbusia
Dodano: 2007-02-08 10:30:58
Ten wiersz przeczytano 765 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
czasami to złudzenie ale nieusilne pragnienie
góruje...