TY...
Wysyłam do Ciebie pocztą...
Moje zbłąkane myśli...
Targane wichrem uczuć wspomnienia...
Chyba znów mi się przyśnisz...
Będzie to noc spełnienia...
Noc jest tajemna więc...
Czasem staje się cud...
Czary odprawiam przy Tobie...
Kiedy spotkamy się znów...?
Twój śmiech jest muzyką...
Spojrzenie zapiera dech...
Dotyk Twych dłoni zniewala...
Jam Twój niewolnik jest...
Skuj mnie w kajdany miłości...
Poddaj torturom pieszczot...
Czerpmy z tej chwili radości...
Dzikiej, szalonej miłości...
Niech ciepło w sercu zagości...
A oczy zajdą mgłą...
Komentarze (3)
Nawet najdłuższa noc nie trwa wiecznie, a przyszłość
jaśnieje blaskiem świtu. I jeśli jest choć cień szansy
trzeba ją wykorzystać, a jeśli nie ma jej wcale,
sprawić by była choć minimalna. Pozdrawiam
Jak u Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej: trójwersowe
zwrotki, liryczne; niepotrzebna tylko ostatnia
strofa.... zakłóca rytm wiersza ...a tak ogółem
świetny wiersz.....
Ty...
Wiersz pełen miłości .... oddanej na zawsze -
"(...)Jam Twój niewolnik jest..."