Ty...
Zapalam świeczuszke i zadaje pytanie...
"Dlaczego ukryłeś się w moim sercu i nie
chcesz się z niego wydostać...?"
Po chwili zerkam na mały płomyczek i
znajduje odpowiedź...
To ja nie chce cię z niego wypuścić...
Bo niestety zbyt bardzo cię kocham...
A ty..?
Kochasz...?
Kochałeś...?
Pokochasz jeszcze...?
Mam nadzieje...
Chcę by było tak jak dawniej...
A nawet lepiej...
Lecz to są umarłe nadzieje...
I każde z nas o tym dobrze wie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.