Ty
Jak moge nawet pragnąć
byś spojrzał w strone moich dłoni?
Jak moge nawet błagać
by Twoja modlitwa była moją?
Ty-wzniesiony na ołtarze
przez chude dziwki w złotych klipsach
Ty-przez którego nie chcę być sobą ale
jedną z nich
Jak moge walczyć z wiatrakami
nie-namiętności nie-nawiści?
Jak moge nawet tak pomyśleć
byś Ty był częścią moich myśli
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.