Ty
Czuję, że powietrze powoli ze mnie ulatuje,
że nie dają mi szans na następny dzień.
Jak czerwony kolos powoli przykrywany
powiekami ciemności i cienia, zbyt słaby
żeby temu zapobiec.
Potrzebuje poczuć łzy delikatnie uderzające
o moją twarz, spadające z Naszego nieba.
Potrzebuje sił na następny dzień, żeby móc
zmienić Nasze przeznaczenie.
Pomóż mi wyjść z morza uczuć, których nie
znam, których się boję.
Wezwij białe gołębie, by zaśpiewały swoją
smutną, jednobarwną pieśń.
Wspinam się po wzgórzu wiary i zaufania,
ale czy ktoś to zauważy, poda mi rękę?
Chcę żebyś dała mi moc i siłę,
Chcę Cię dotknąć, zasmakować,
Chcę żebyś ze mną została do końca,
Chcę żebyś ISTNIAŁA...
Zaistniałaś i dajesz mi moc... (for Veni)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.