Ty kochanek,ja kochanka
Przez przeszłość,możesz przejść,
jak po kałuży.
Na konferencjach,niech czas,
ci się dłuży.
Długo mi opowiadaj,jakie
twe znużenie.
W kinie,w Berlinie-kochaj mnie
szalenie!
Ktoś cię przecież zrozumieć musi!
W małżeństwie,każdy mężczyzna
się dusi.
Pośród cyferek ,doprawdy się gubię!
Tobie chodzi o jedno...A mnie
chodzi o drugie...!
Komentarze (5)
nie zgodze sie z opinia perseusza, bardzo sie nie
zgodze. malzenstwo-to pieczatka wielkiej milosci i
wzajemna wspolpraca na dobro drugiej osoby. a wiersz
bardzo dobry, zmusza do refleksji... oczywiscie, bez
urazy, kazdy ma swoje zdanie i ja je szanuje:)
...ja też jestem szefem w domu......żona tylko
rządzi...!!!!
Małżeństwo- instytucja.Jedno szefem, drugie
pracownikiem
Ty kochanek, ja kochanka... ...ładnie opowiedziana
historia która nam się przydarza... z samotności, z
zagubienia, a czasem z Miłości :-)
...malo jest dobrze dopasowanych i "dotartych" par.
Wydaje mi sie tez ze ludziom bedzie coraz trudniej zyc
w zwiazkach, w koncu w naszych czasach jestesmy
bombardowani wszelkimi atrakcjami, czy tu jest jeszcze
miejsce na rzeczy ulotne? pozdrawiam