Ty miłości pani wszystkiego
"Ty miłości pani wszystkiego".
30.08.2014r. sobota 12:09:00
Ty miłości pani wszystkiego,
Ty budujesz moje niebo
I lśnisz w mym sercu.
a ten kto Cię nie ogarnia,
wie, że jesteś w otchłani i na niebie.
Miłości, ty odwieczny kwiecie,
Który chodzisz po świecie
I niczym lato przechadzasz się w
kłosach,
Mając wiatr we włosach.
A ja przy Tobie opadam i mdleję.
Ożywia mnie rosa
I w kufajce cienia skryty jestem w
szczerości.
Schowałem się w niskim okopie
I gryzę ziarnko ziemi.
I na twarzy spokój mi się marzy.
I już odkrywam niższą warstwę gleby
I w nadziei nie wiem,
Czy ze mną dobrze się dzieje.
Słońce już zachodzi,
A miłość ode mnie odchodzi.
A ty miłości utracona
Wciąż wzbudzasz wielkie nadzieje,
Że ma dusza nie zginie.
Ty miłości zawiła
Dajesz w kość,
Mimo, że dobroć się wychowała.
A wszelkie życiodajne rzeczy są w worku
tych gadgetowych,
O które się beczy.
A ja odkryję i dosięgnę źródła,
I bez złości siedzę i się biedzę.
I powraca dar z nieba
Dany w miłości, taki zaszyfrowany,
Więc ja wciąż żywię nadzieję,
Że do prawdziwych uczyć zostanę wezwany.
Komentarze (5)
uczuć w ostatniej ;)
Bardzo ładnie o miłości.Pozdrawiam:)
Milosc przyjdzie do kazdego, na ta najprawdziwsza
warto cierpliwie poczekac:-)
ładnie o miłości:)
pozdrawiam:)
Pięknie amorku napisałeś o miłości. Życze Ci tej
prawdziwej.Seerdecznie pozdrawiam.