Ty moje życie
Gdy już z desek zejdzie ma ostatnia
scena,
prozą wszystkie białe kartki się
wypełnią,
to ja wtedy życie moje, wyjdę z cienia
a ty będziesz już się chciało rozstać ze
mną.
Policzymy pozrywane kalendarze,
przebiegniemy od początku wszystkie
ścieżki,
żal nam będzie niespełnionych jeszcze
marzeń,
wypalonej już do końca naszej świeczki.
Proszę zostań tutaj ze mną choć przez
chwilę,
naprawimy jeszcze co do naprawienia,
więc przebukuj wypisany wcześniej bilet,
bo chcę skończyć, co tu miałem do
zrobienia.
Jak już wszystko to co było nie
skończone,
swoim krokiem jutro przejdzie do
historii,
to my niskim pochylimy się ukłonem,
dniom wczorajszym co po szlakach nas tu
wiodły.
Kiedy kręte nasze ścieżki się rozejdą
i pożegna się już z nami wspólna droga,
powiedz tylko, że ci dobrze było ze mną,
odkąd żeś mnie powitało w swoich
progach.
Kazimierz Nowacki
Komentarze (16)
:)
piękne pisanie - serdecznie pozdrawiam.
Ładnie rytmicznie :)
Dawno Ciebie nie było na Beju. Dobranoc:-)
Bardzo dobry i zawsze aktualny temat Piękna rozmowa z
życiem
Serdecznie pozdrawiam i życzę by przebukowało bilet Na
odloty w jedną stronę zawsze jest czas:)
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze :) Pozdrawiam
serdecznie
Taki rachunek sumienia z życia. Dobry temat :)
bardzo ładny wiersz:)pozdrawiam
Bardzo ładna,życiowa refleksja.
Miłego wieczoru życzę
Kazimierzu:)
Ładny wiersz. Piękne opisane życie. Milutko
pozdrawiam.
Piękna refleksja. Spokojnie bez wielkich
niepotrzebnych słów wyraziłeś urodę życia i jego
przemijanie. Wspaniała puenta. Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie i z dużą wrażliwością
napisałeś o życiu Kazimierzu.
Bardzo dojrzała treść tego
dobrego wiersza.
Serdecznie Cię pozdrawiam.
... życie ,czy nam razem dobrze jest...
"życie moooooje..."
bardzo ładny wiersz, pozdrawiam:)
Ważne, by życie przeżyć szczęśliwie.