Ty sam
Jechałeś
A gorzkie cierpienie spływało po twarzy
Czułeś smak jego goryczy
Myślałeś
I śmierć była w Twych myślach
Dlaczego tu, dlaczego tak
Dlaczego przeplatało się z końcem
Widziałeś go przed sobą
Twoje uczucia popadły w agonię
Rozsądek opierał się chęci
W głowie słyszałeś prorocze słowa
-Ty sam
Wpadniesz w objęcia śmierci
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.