Ty szmiro!!
poniosło mnie, wybaczcie! -:) Jabnie - zmieniłem z "e" na "a"
Bazgranie literami w klawiatury
po ekranie migotającego kursora
przejawia chęć wydostania szmiry
będącej w ciąży obok autora
kopie to korwaaa i nie przestaje
dawać spokoju do momentu
aż jabnie cię kula natchnienia
krocząca nie w parze z deletem
Zaczerpnę powietrza - mówię...
nie wyzionę ducha jeszcze...
a ta znowu ciągnie za język pokoleń
i czeka - czekała -- doczekała momentu
nie pierwszych skurczów wywoływanych
kolejnym policzkowaniem mojej twarzy
dała w końcu spokój
a ja wcisnąłem enter
Komentarze (27)
Zawsze wpierw na kartce pisze.
A ten delete mnie wnerwia.
No, no, fajne.
Sonata.a - -:)) dobrze, że dramaturgia, czy lekka
groteskowość wiersza, potrafi sprawiać czytelnikowi
tyle radości-:)
Tego życzę z całego serca-:)
Dziękuję i pozdrawiam
Ewa Kosim - Cieszę się również
Dzięki!
Donna -:) - a co by było ,gdyby klawisz "ENTER" nie
istniał wogóle-:))
Dziękuję za wgląd i komentarz
Pozdrawiam serdecznie.
Sławomir.Sad - no nie daje spokoju, niestety-:)
dziękuję za komentarz!
Pozdrawiam
Sotek -dziękuję za komentarz!
pozdrawiam
:)))) O nie pieronek jabnięty tego jeszcze nie było
))) aż się popłakałam ze śmiechu z tej dramaturgii
wiersza. :)))
Mam Ciebie! :))))
Witaj. Dobrze, że po tych zmaganiach, wciśnięty został
enter. Wiersz z ikrą, podoba się. Moc serdeczności.
Wiersz jak na ten portal niestereotypowy.
Oby kula natchnienia jabała Ciebie często w głowę. :)
Pozdrawiam.
Bardzo emocjonalnie oddana rzeczywistość.
No cóż, jesteśmy ludźmi więc mamy prawo czasem na to
aby nas poniosło:)
Pozdrawiam:)
Marek
AMOR1988 - Dziękuję!
Pozdrawiam!
Bardzo ciekawe, niezłe myśli przyszły do łepetyny :)
ewaes-:))
Tak też można-:)
Pozdrawiam!
anna - dzięki!