Ty... wczoraj
Wiedziałeś że kwiecień pachnie
szafirkiem
Że piję tylko białe wino
I nigdy nie słodzę herbaty
Dla ciebie zaczęłam malować oczy
Byś widział jak kwitnie w nich wiosną
nadzieja
Nosiłam czerwoną szminkę w torebce
By pieczęcią pocałunku zostawiać ślad
We włosy wplatałam co dzień promyki
złota
By słońca nie zmazał deszcz
A w małej tłocznej kuchni w bloku
Przy chórze śmiechu przyjaciół
Uczyłam się jaką lubisz kawę
***
Dziś w pustej przestrzeni kuchni
Zbyt dużej dla jednej osoby
Do kubka z herbatą wsypuję ziarenka
cukru
By zabić gorzki smak...
Ty wczoraj, my wczoraj, dziś tylko ja...
Komentarze (4)
Namalowalas mi w wyobrazni trwaly obraz... Niesamowity
wiersz...!
Piekne wersy..pozdrawaim serdecznei
Nie ukrywam ze sie poplakalam przy tym
wierszu....ech... sliczny:( Pozdrawiam i gratuluje.
Ciekawy wiersz i klimat troszke mi znajomy sciskam
Bogna